Jest to chyba
najłatwiejsza zupa jaką można sobie wyobrazić. Wystarczy tylko
kawałek dobrego mięsa z kością, trochę warzyw i woda.
Uśmiecham się ,bo nawet na kościach można go ugotować. Ale żarty na bok.
Kiedyś, przed wojną, jak mawiała moja teściowa, to się gotowało. Rodziny były liczne to i ilości musiały być olbrzymie.
(szczerze mówiąc, ja do tej pory nie potrafię gotować w małych garnkach )
Uśmiecham się ,bo nawet na kościach można go ugotować. Ale żarty na bok.
Kiedyś, przed wojną, jak mawiała moja teściowa, to się gotowało. Rodziny były liczne to i ilości musiały być olbrzymie.
(szczerze mówiąc, ja do tej pory nie potrafię gotować w małych garnkach )
Gospodyni nastawiała
garniec na piec i jechali do kościoła, kiedy przyjechali, rosół
już był prawie gotów. Oznacza to, że nie trzeba przy nim
czynić specjalnych zabiegów żeby się udał. Najlepszy rosół wychodzi
wtedy gdy jest w nim kilka gatunków mięsa.
Ale w dzisiejszych czasach to albo kurczak, i to taki mdły z hodowli, z którego nie sposób wyczarować rosół, albo wołowina ,no, to już rozumiem.
Ale w dzisiejszych czasach to albo kurczak, i to taki mdły z hodowli, z którego nie sposób wyczarować rosół, albo wołowina ,no, to już rozumiem.
Moim skromnym zdaniem nie
ma lepszego rosołu jak z kaczki francuskiej. Mój mąż powiada że
rosołu z kaczki nie da się sp.....ć
i ma słuszną racje.
Dzisiaj zrobiłam
odstępstwo na rzecz kogutka, też był niezły.
Rosół
Kogut około 1,20-1,50
kg.
3 litry wody
włoszczyzna:
marchew, pietruszka,
seler, por, cebula, lubczyk, koper
sól, pieprz, liść
laurowy, ziele angielskie.
Mięso ćwiartujemy,
płuczemy w zimnej wodzie, wkładamy do garnka, zalewamy zimną wodą.
Doprowadzamy do wrzenia, zbieramy z wierzchu kożuszek (szumowiny
)
Wtedy wkładamy włoszczyznę i przyprawy.
Zostawiamy na bardzo
wolnym ogniu pod pół przykryciem i czekamy aż mięso będzie
miękkie.
Ot, i wszystko.
Jeśli ktoś ma ochotę,
może sobie go przecedzić przez gęste sitko,on i tak jest klarowny
i przejrzysty
W czasie gdy gotuje się
rosołek, możemy sobie spokojnie robić makaron krzywy, wiecie jaki
.
Taki robiony z mąki, jajek, odrobiny soli i wody, wałkowany na placki i krojony nożem.
Taki robiony z mąki, jajek, odrobiny soli i wody, wałkowany na placki i krojony nożem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz