Chleb pszenno-żytni na zakwasie pieczony w garnku żelwnym

70 dkg. mąki pszennej

30 dkg.mąki żytniej

pół szklanki zakwasu żytniego (taki właśnie miałam,ale może być pszenny )

około 300 ml. ciepłej wody (kefiru naturalnego,jogurtu,serwatki) dla uzupełnienia i regulacji gęstości ciasta.

Łyżka soli

duża garść otrębów pszennych
.
Dzień wcześniej robimy zaczyn z zakwasu i mąki .
Ma mieć konsystencje( gęstego ciasta naleśnikowego)odstawiamy w ciepłe miejsce na noc.
Rano do zaczynu dodajemy pozostałą mąkę,sól i otręby,zioła lub nasiona jeśli ktoś woli.
Dolewamy tyle serwatki,jogurtu lub kefiru by ciasto można dobrze wyrobić
Zostawiamy w misce, przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce.( ja wstawiłam do piekarnika włączyłam na 25 st.
 Musi wyrosnąć.
W tym czasie kilka razy wyrabiamy ciasto kiedy tylko trochę podrośnie.
Po ostatnim wyrobieniu układamy w formie wysypanej mąką i zostawiamy do wyrośnięcia.
Piec nagrzewamy do temperatury nawet 250 st. i więcej jeśli mamy taki piekarnik .
Wkładamy garnek do piekarnika, przykrywamy pokrywą, zmniejszamy temperaturę do 200 st.
Chleb pieczemy około półtorej godziny.
Po 30 minutach pieczenia zmniejszamy temperaturę do 180-190 st.i odkrywamy pokrywkę.

Przy wyrabianiu ciasta trzeba pamiętać aby na stolnicy było dużo mąki bo wtedy ciasto  nie klei się do rąk, a przy okazji wchłonie sobie jeszcze tyle mąki ile mu trzeba.

 Ciasto musi mieć konsystencje miękkiej plasteliny.